Jako mała dziewczynka nigdy nie lubiłam noszenia sukienek, spódniczek lub co najgorsze rajstop, które był moją prawdziwą udręką! Pamiętam jak ciągle mi spadały i były straszliwie niewygodne. Nie znosiłam też wszelkiego rodzaju błyskotek, cekinów czy brokatów - czyli teoretycznie wszystkich tych rzeczy, które małe dziewczynki uwielbiają. Jakie to dziwne jak wszystko potrafi cię diametralnie zmienić! Ci co od dłuższego czasu śledzą mojego bloga wiedzą jak bardzo uwielbiam właśnie sukienki i spódnice. Nie wyobrażam sobie, że kiedyś za nimi nie przepadałam. Generalnie kiedyś nosiłam się bardziej na luzie i sportowo. Na porządku dziennym były bluzy, trampki i jeansowe spodnie! Największa zmiana nastąpiła u mnie po skończeniu studiów i pójściu do pracy. Konieczność dostosowania się do otoczenia i pewnego rodzaju wymagania wobec pracownika zmieniły całkowicie moje podejście do ubierania. Kiedyś w życiu nie założyłam by butów na obcasie, a teraz śmigam w nich na co dzień :)
Kiedy otrzymałam propozycje od www.dresseshop.ca wybrania dowolnej sukienki z ich asortymentu - pomyślałam sobie, że zaszaleję i wybiorę sukienkę, w której będę mogła poczuć się jak księżniczka i wrócić do tych brakujących momentów z mojego dzieciństwa. Lepiej późno niż wcale!
Sukienka - www.dresseshop.ca
Buty - Deichmann
Rajstopy - no name